umowa o zakazie konkurencji b2b
Umowy IT. Posiadamy niezależny dział prawny oraz dział IT, ale w kwestiach prawa IT zawsze pracujemy razem. Dlatego śmiało możemy powiedzieć, że specjalizujemy się w umowach IT. Dzięki programistom obecnym w naszym zespole lepiej rozumiemy branżę IT, dzięki czemu branża nie jest dla nas abstrakcją, a codziennością.
Jak przesądził Sąd Najwyższy, „podjęcie działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy uzasadnia wypowiedzenie umowy o pracę na czas nieokreślony zarówno wtedy, gdy pracownik prowadzi ją wbrew umowie o zakazie konkurencji (art. 101 1 § 1 KP), jak również wtedy, gdy takiej umowy strony stosunku pracy nie zawarły” (wyrok z dnia
W umowie o zakazie konkurencji pracodawca nie może zabronić pracownikowi wykonywania wszelkiej działalności. Wolno zakazać pracownikowi tylko aktywności konkurencyjnej w stosunku do własnej działalności. Przeczytaj: Od nowego roku ważne zmiany w umowach o pracę. Pracodawców czekają nowe obowiązki.
Umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy zawarta pomiędzy pracownikiem i pracodawcą wynika z łączącego strony stosunku pracy. Zatem wypłacane pracownikowi po ustaniu zatrudnienia odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji należy zakwalifikować do przychodów ze stosunku pracy, o których mowa w art. 12 ustawy o pdof.
Pisemna umowa o zakazie konkurencji po zakończeniu stosunku pracy wskazuje też okres jej obowiązywania i wysokość odszkodowania należnego pracownikowi od pracodawcy. To obowiązkowe elementy przesądzające o ważności takiej klauzuli. Zakaz konkurencji z mocy prawa zaczyna obowiązywać z chwilą ustania stosunku pracy.
nonton film lord of the rings return to the king. Wprowadzenie klauzuli zakazu konkurencji w umowie między przedsiębiorcami po ustaniu jej obowiązywania jest co do zasady dopuszczalne, jednakże brak jest jednoznacznego stanowiska w zakresie odszkodowania za przestrzeganie tego zakazu po ustaniu obowiązywania umowy. Kodeks Pracy Zakaz konkurencji uregulowany jest w art. 101(1) - 101 (4) § 1 Kodeksu pracy. Zakaz konkurencji polega na tym, że w zakresie określonym w odrębnej umowie, pracownik nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy ani też świadczyć pracy w ramach stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego taką działalność (zakaz konkurencji). Przepis ten stosuje się odpowiednio, gdy pracodawca i pracownik zawierają umowę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy. W umowie tej określa się także okres obowiązywania zakazu konkurencji oraz wysokość odszkodowania należnego pracownikowi od pracodawcy. Zakaz konkurencji po ustaniu umowy o pracę jest zastrzeżony skutecznie tylko i wyłącznie, gdy pracodawca zapewni pracownikowi ekwiwalent z tego tytułu - tzn. będzie w okresie trwania zakazu konkurencji płacił pracownikowi odpowiednie odszkodowanie. W ten sposób pracodawca niejako “kupuje” sobie zakaz konkurencji po rozwiązaniu umowy o pracę. Zakaz konkurencji, przestaje obowiązywać, w razie niewywiązywania się pracodawcy z obowiązku wypłaty odszkodowania (przy czym odszkodowanie, nie może być niższe od 25% wynagrodzenia otrzymanego przez pracownika przed ustaniem stosunku pracy). Zobacz: Ochrona dóbr osobistych przedsiębiorców Orzecznictwo Natomiast w kwestii zakazu konkurencji między przedsiębiorcami istnieją dwa przeciwstawne poglądy orzecznictwa: Pierwszy pogląd (wcześniejszy) zakłada, iż zakaz konkurencji zawarty w umowie między przedsiębiorcami po ustaniu jej obowiązywania nie może być skutecznie egzekwowany, jeśli nie zastrzeżono - dla osoby zobowiązanej do powstrzymania się od działalności konkurencyjnej -ekwiwalentu odszkodowania. Zobacz: Czy przedsiębiorca ma prawo do urlopu? Pogląd ten wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 września 2003 r. (sygn. akt III CKN 579/01), w którym to “rozciągnął” powyższe zasady z przepisów prawa pracy na osoby świadczące usługi na podstawie umów cywilnoprawnych (umów zlecenia). Sąd Najwyższy uznał co prawda, iż można zastosować zakaz konkurencji do umów zlecenia w trakcie ich trwania poprzez analogię do przepisów prawa pracy. Skoro klauzula w zakresie konkurencji w okresie trwania umowy dopuszczalna jest w ramach stosunku pracy, to nie można przyjąć, że wprowadzenie przez strony takiej klauzuli w umowie zlecenia jest niedopuszczalne. Jednakże inaczej należy ocenić skuteczność zakazu konkurencji w okresie po ustaniu obowiązywania umowy. Zdaniem Sądu Najwyższego, niezgodne z zasadami współżycia społecznego jest zobowiązanie zleceniobiorcy do niepodejmowania działalności konkurencyjnej po ustaniu umowy, bez jakiegokolwiek ekwiwalentu. Konsekwencją powyższego wyroku jest możliwość zastosowania zakazu konkurencji w stosunku do kontrahenta po ustaniu współpracy tylko i wyłącznie za wypłatą ekwiwalentnego odszkodowania. Powyższy wyrok Sądu Najwyższego jest powszechnie stosowany w praktyce. Zobacz: Czy diety pracownika są kosztem przedsiębiorcy? Z kolei drugi pogląd (późniejszy) zakłada, iż zakaz konkurencji zawarty w umowie między przedsiębiorcami po ustaniu jej obowiązywania - pomimo braku ekwiwalentu odszkodowania - może być skutecznie egzekwowany. W wyroku z dnia 05 grudnia 2013 r. (sygn. akt V CSK 30/13) Sąd Najwyższy stwierdził, że w umowie cywilnoprawnej może być zastrzeżony zakaz konkurencji i to bez ekwiwalentu pieniężnego. Zdaniem Sądu, brak regulacji odnoszącej się do zakazu konkurencji świadczy o woli ustawodawcy o umożliwieniu stronom swobodnego kształtowania umowy w sposób odpowiadający celowi gospodarczemu i ich indywidualnym interesom. Klauzula konkurencyjna, przy zastrzeżeniu kary umownej za jej naruszenie, mimo braku ekwiwalentu pieniężnego, nie traci sensu gospodarczego i mieści się w granicach lojalności kontraktowej. SN stwierdził, że nie można w takim wypadku uznać przekroczenia granic słuszności i dobrych obyczajów, ani przyjąć niedopuszczalności w obrocie gospodarczym takiego ukształtowania klauzuli konkurencyjnej. Podyskutuj o tym na naszym FORUM Wobec powyższego, wprowadzenie klauzuli zakazu konkurencji w umowie miedzy przedsiębiorcami po ustaniu jej obowiązywania jest co do zasady dopuszczalne, jednakże nie ma jednoznacznego stanowiska w kwestii ekwiwalentu odszkodowania za przestrzeganie tego zakazu po ustaniu obowiązywania umowy. W każdym przypadku, należy jednak wziąć pod uwagę kontekst konkretnej umowy, okoliczności jej zawarcia, czas na jaki została zawarta, rynek, na którym usługi będą świadczone itp. Wówczas, mając na uwadze konkretny stan faktyczny, można bronić stanowiska, iż zakaz konkurencji jest ważny i wywołuje skutki prawne oraz nie narusza zasad współżycia społecznego. Autor: Piotr Dziurla Niniejszy wpis jest przedmiotem praw autorskich Kancelarii Prawnej Renata Urowska i Wspólnicy Przygotuj się do stosowania nowych przepisów! Poradnik prezentuje praktyczne wskazówki, w jaki sposób dostosować się do zmian w podatkach i wynagrodzeniach wprowadzanych nowelizacją Polskiego Ładu. Tyko teraz książka + ebook w PREZENCIE
Przyszła pora na ostatni wpis na blogu w ramach pierwszej edycji akcji – ,,O czym chciałbyś/abyś przeczytać na blogu prawnym?’’. Będzie on dotyczył zakazu konkurencji w umowach zawieranych w obrocie dwustronnie profesjonalnym, czyli takich, gdzie po jednej, jak i drugiej stronie występuje nie dotyczy klauzul dotyczących zakazu konkurencji zamieszczanych w umowach o pracę. Jest to temat na osobne opracowanie, które może się znaleźć w przyszłości na blogu, być może w efekcie kolejnej akcji ,,O czym chciałbyś/abyś przeczytać na blogu prawnym?’’.Umowy B2B, w przypadku których strony są zainteresowane wprowadzeniem zapisów dotyczących zakazu konkurencji, to wszelkiego rodzaju umowy o świadczenie usług czy tzw. kontrakty w umowie B2B musi znaleźć się postanowienie dotyczące zakazu konkurencji?Nie, nie ma takiego obowiązku. Jest to typowe postanowienie fakultatywne, które strony mogą, lecz nie muszą umieszczać w treści ma służyć umowne uregulowanie zakazu konkurencji?Postanowienia te trafiają do umów najczęściej z inicjatywy strony umowy, której zależy na tym, aby w okresie jej obowiązywania, a często także przez pewien okres po jej rozwiązaniu, Zleceniobiorca* nie podejmował się świadczenia swoich usług na rzecz podmiotów konkurencyjnych w stosunku do Zleceniodawcy*.Co powinna zawierać klauzula umowna dotycząca zakazu konkurencji?Warto, aby postanowienia te określały czym w istocie jest DZIAŁALNOŚĆ KONKURENCYJNA, a zatem zawierały jej definicję. Treść sformułowanej definicji powinna uwzględniać to, czym rzeczywiście zajmuje się dany podmiot. Posługiwanie się bardzo ogólnymi sformułowaniami może nie okazać się najlepszym wyborem. Nie każda klauzula pasuje do każdej sytuacji, stąd ich bezrefleksyjne kopiowanie również nie jest zalecane. Obok definicji działalności konkurencyjnej, warto również umieścić w umowie DEFINICJĘ PODMIOTU umowie dotyczącej zakazu konkurencji należy określić OKRES CZASU, jakiego ona dotyczy. Istotne jest wskazanie, czy obejmuje ona wyłącznie okres związania stron umową, czy także okres po jej rozwiązani, a jeśli tak – to jak ta powinna także określać uzgodnione pomiędzy stronami konsekwencje naruszenia zakazu konkurencji oraz wskazywać czy przedsiębiorca jest uprawniony do otrzymania odszkodowania związanego z powstrzymaniem się od podejmowania działalności umowa o zakazie konkurencji w stosunkach B2B musi przewidywać odszkodowanie za powstrzymanie się od podejmowania działalności konkurencyjnej?W tym zakresie warto rozróżnić czy chodzi o odszkodowanie za powstrzymanie się od podejmowania działalności konkurencyjnej w okresie obowiązywania umowy, czy też po jej chodzi o okres obowiązywania umowy, co do zasady, odszkodowanie za powstrzymanie się od podejmowania działalności konkurencyjnej nie jest obligatoryjne. W mojej ocenie konieczna jest jednak ocena treści danego postanowienia dotyczącego zakazu konkurencji. Jeśli zakaz ten zostanie sformułowany w taki sposób, że w istocie pozbawi Zleceniobiorcę możliwości wykonywania jakiejkolwiek działalności gospodarczej, istnieją duże szanse, że skuteczność takiego zapisu będzie mogła zostać okres po rozwiązaniu umowy? W tym zakresie stanowisko orzecznictwa jest podzielone i ostatecznie również zależy od treści konkretnego postanowienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2003 r., III CKN 579/01, wskazano, że: ,,Nie sposób uznać, aby pozostawało w zgodzie z zasadami współżycia społecznego zobowiązanie zleceniobiorcy do niepodejmowania działalności konkurencyjnej przez 3 lata po ustaniu umowy, bez jakiegokolwiek ekwiwalentu.’’. Tego rodzaju postanowienie zostało określone jako kolei w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 maja 2013 r., IV CSK 658/12, wskazano, że: ,,Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 marca 2008 r., IV CSK 478/07 z wyrażonej w art. 3531 KC zasady swobody umów wynika przyzwolenie na faktyczną nierówność stron umowy. Nieekwiwalentność sytuacji prawnej stron umowy nie wymaga, więc co do zasady istnienia okoliczności, które by ją usprawiedliwiały, skoro stanowi ona wyraz woli stron. Obiektywnie niekorzystna dla jednej strony treść umowy zasługiwać będzie na negatywną ocenę moralną, a w konsekwencji prowadzić do uznania umowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego w sytuacji, gdy do takiego ukształtowania stosunków umownych, który jest dla niej w sposób widoczny krzywdzący, doszło przy świadomym lub tylko spowodowanym niedbalstwem, wykorzystaniu przez drugą stronę swojej silniejszej pozycji. Umowa zawarta przez stronę działającą pod presją faktycznej przewagi kontrahenta nie może być, bowiem uznana za wyraz w pełni swobodnej i rozważnie podjętej przez nią decyzji.’’.Aby móc w przekonujący sposób bronić jednego lub drugiego stanowiska, na pewno warto przygotować właściwie zapisy umowne dotyczące zakazu konkurencji.*Przykładowe określenie strony umowy
0 Dobry .. Pracuję w dużej firmie wytwarzającej oprogramowanie na umowie b2b. Firma tworzy oprogramowanie dla wielu polskich banków. W umowie mam, że pół roku po rozwiązaniu umowy nie mogę robić dla tego samego klienta w tym samym obszarze (wytwarzenie oprogramowania). Mam strasznie ciekawą ofertę od innego klienta (jest firma z tej samej grupy kapitałowej co jeden z banków, ale jej charakter to finanse, a nie wytwarzanie oprogramowania). Nie jest ona klientem mojej obecnej firmy. Funkcjonalność, którą miałbym robić w ramach nowej umowy też nie jest powiązana z tym co wytwarza moja obecna firma. Jedynie powiązanie jakie widzę, to to, że oprogramowanie obecnej firmy jest częścią wielkiego systemu banku dla którego miałbym tworzyć z nowej firmy. Tak jak wspomniałem - te funkcjonalności nie są powiązane, bo to ogromny system i w żaden sposób nie zagrażam konkurencyjnością. Teraz tylko muszę podejść dyplomatycznie.. bo jak walnę wypowiedzenie i poproszę o zezwolenie na pracę tam, a oni się nie zgodzą ? To odchodzę za miesiąc i pół roku jestem bez roboty praktycznie :/ .. kontakty z kierownikiem nowej firmy mam dobre, więc po tym pół roku bym zaczął robić, no ale przeżyć trzeba jakoś. Jakbyście to ogarnęli ? Zawsze też mogę nie mówić gdzie idę do pracy i ryzykować kilkadziesiąc tysi kary. 5 błąd popełniłeś w momencie podpisania. Wtedy można zawsze zgłosić swoje uwagi co do umowy, dodać takie słowa jak "nieświadome" itp. Teraz ja bym ci proponował skonsultować to z kimś kto się zna na prawie, jakim prawnikiem, radcą prawnym lub kimś podobnym. 0 @spyrax Możesz przegooglować trochę temat umowy o zakazie konkurancji. Z tego co pamiętam, to według orzeczenie sądu najwyższego umowa o zakazie konkurencji w której nie ma ujętego odszkodowania (kasa dla Ciebie, wysokość do ustalenia, minimum ~25% twoich zarobków) przez okres obowiązywania zakazu jest niezgodna ...... i finalnie nie obowiązuje. Tylko, że to jest raczej ostateczność - pójście na noże. Najlepiej nie prosić o zezwolenie, po prostu oznajmić, że się zmienia prace. Jeśli padnie pytanie o nową firmę, to mówić sporo/wylewnie o tej cześci niepowiązanej i nawet nie podjemować tematu zakazu konkurencji. 2 Najlepiej będzie jak wrzucisz tutaj skan fragmentu umowy, który dotyczy tego zakazu. Bez tego to mamy raczej gdybanie/wróżenie z fusów :p 2 cerrato napisał(a): Najlepiej będzie jak wrzucisz tutaj skan fragmentu umowy, który dotyczy tego zakazu. Bez tego to mamy raczej gdybanie/wróżenie z fusów :p Taaa... i ryzykowanie kolejnego paragrafu - upublicznienie umowy :P 0 W umowie mam, że pół roku po rozwiązaniu umowy nie mogę robić dla tego samego klienta w tym samym obszarze (wytwarzenie oprogramowania). Nie możesz mieć takiego zapisu o ile ci za to nie płacą. Jeśli masz taki zapis w umie legalnie i ma on jakąkolwiek moc, to firma w ciągu tego pół roku zobowiązuje się płacić ci wynagrodzenie. Pracowałem w firmie gdzie był taki zapis, ale w zamian za to firma miała płacić 25% wynagrodzenia o ile chce utrzymać to w mocy. W praktyce jak składałeś wypowiedzenie to rezygnowali z tego. Treść tej umowy powinna zawierać przede wszystkim: okres obowiązywania zakazu konkurencji, wysokość wynagrodzenia lub odszkodowania należnego pracownikowi od pracodawcy za powstrzymywanie się od działań konkurencyjnych, termin oraz sposób wypłaty odszkodowania, zakres działalności (również planowanej) uważanej przez pracodawcę za konkurencyjną, od której pracownik powinien się powstrzymywać, zasięg terytorialny obowiązywania zakazu konkurencji (w razie braku ustaleń dotyczących tej kwestii uznaje się, że zakaz odnosi się do terytorium działania pracodawcy), postanowienia dotyczące ewentualnej kary umownej należnej pracodawcy za złamanie przez pracownika zakazu konkurencji. Jeśli nie ma takich informacji w twojej umowie, a szczególnie nie ma tam wysokość wynagrodzenia lub odszkodowania należnego pracownikowi to jest to g**no-straszak na małe dzieci i możesz się tym w ogóle nie przejmować, bo żaden sąd tego nie przyklepie. edit: powyższe tyczy się UoP. W przypadku b2b to wolna amerykanka bo podpisałeś umowę firma-firma w takim a nie innym brzmieniu. 2 @Shalom: W tematach technicznych nie miałbym śmiałości podważać Twoich kompetencji i wiedzy, ale tutaj akurat sobie pozwolę ;) W przypadku B2B takie obostrzenia nie mają miejsca, co do zasady jest przyjęta wysoka swoboda kształtowania i zawierania umów, nie mamy ochrony w stylu tej, która ma miejsce na UoP. Taki darmowy zakaz konkurencji przy B2B jest jak najbardziej dopuszczalny, można go podważyć jedynie, jeśli jest w sposób rażący niesprawiedliwy. Do poczytania: Natomiast pół roku zakazu raczej nie jest przegięciem, więc w mojej ocenie ciężko będzie taki zapis wywalić. No i nie używaj określenia "pracownik" - przecież ci wszyscy ludzie na B2B to są "biznesmeni", a nie zakamuflowani etatowcy, prawda? :D 0 Moim zdaniem, nie jestem prawnikiem, jeśli to nie jest klient Twojego obecnego usługobiorcy to jest to w porządku. Ten zapis ma bronić Twojego usługobiorcę przed scenariuszem gdzie on zostaje pominięty i zaczynasz pracować dla ich usługobiorcy bezpośrednio po tym jak oni was zapoznali. Myślę, że widać że to nie jest uczciwa sytuacja. I po to masz pół roku zakazu konkurencji. Także jeśli poniższe to prawda: Nie jest ona klientem mojej obecnej firmy. Funkcjonalność, którą miałbym robić w ramach nowej umowy też nie jest powiązana z tym co wytwarza moja obecna firma. to tak samo nie ma zakazu, jakbyś dla "Rysia z Klanu" zaczął świadczyć usługi. Rozsądnie byłoby zapytać u obecnej firmy co oni na to. Tylko delikatnie...Nie powinni robić problemu. Jeśli będą chcieli to muszą iść do sądu i udowodnić Ci, że naraziłeś ich tym na straty, a to nie będzie łatwe bo to nie ich klient. Chyba, że cała grupa kapitałowa jest ich klientem. Z drugiej strony, mogą Ci powiedzieć że nie możesz, bo pomyślą że dzięki temu zostaniesz u nich i nie stracą Cię a Ty tego nie sprawdzisz... 3 Ja bym się po prostu poradził firmy docelowej, zwłaszcza skoro masz tam dobry osobisty kontakt. Oni chcą przecież, żebyś do nich przyszedł. Leży w ich interesie, żeby nie było z tym przypałów. Mają swój dział prawny i mogą to sobie bez problemu wewnętrznie skonsultować. Tak że to oni są twoim naturalnym sojusznikiem w rozwiązaniu tego problemu, a nie obecna firma. Obecna firma - nawet nie zakładając złych intencji - nie ma żadnego wyraźnego racjonalnego interesu, żeby ci w jakikolwiek sposób ułatwiać tę sytuację. Nie bardzo rozumiem więc, co kieruje ludźmi dającymi porady, żebyś to właśnie na obecnej firmie próbował się tu opierać. 0 Skoro to umowa między firmami, to zawieś obecną działalność, załóż nową i po sprawie? :) Liczba odpowiedzi na stronę 1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1
Nielojalny pracownik czy współpracownik to prawdziwe zagrożenie dla przedsiębiorcy i prowadzonej przez niego firmy. Niezależnie od relacji biznesowej i zawartej pomiędzy stronami umowy, można to zagrożenie w znacznym stopniu zminimalizować. W jaki sposób? Zadbaj o dobrą umowę o zakazie konkurencji. Z tego artykułu dowiesz się o co zadbać i jak przygotować umowę o zakazie konkurencji dla: – pracownika zatrudnionego na umowie o pracę, – pracownika zatrudnionego na umowie zlecenie, umowę o dzieło, – współpracownika w relacjach B2B. Jakie elementy powinna zawierać umowa o zakazie konkurencji Umowa o zakazie konkurencji powinna zawierać kompleksowe postanowienia, które w pełni transparentnie uregulują granice stawiane współpracownikowi. Powinna zawierać takie zapisy jak: czas trwania,zakres terytorialny,katalog niedozwolonych działań pracownika,odpowiedzialność za naruszenie umowy,odpłatność. Ten ostatni element dotyczy sytuacji, w której druga strona otrzymuje rekompensatę za powstrzymywanie się od działalności konkurencyjnej. To postanowienie o odpłatności dotyczy głównie pracowników, z którymi został już zakończony stosunek pracy. Jednakże zapisy te mogą zostać również wykorzystane nie tylko w umowie o pracę, o czym w dalszej części artykułu. Umowa o pracę Zgodnie z kodeksem pracy: Art. 1011. §1. W zakresie określonym w odrębnej umowie, pracownik nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy ani też świadczyć pracy w ramach stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego taką działalność (zakaz konkurencji). §2. Pracodawca, który poniósł szkodę wskutek naruszenia przez pracownika zakazu konkurencji przewidzianego w umowie, może dochodzić od pracownika wyrównania tej szkody na zasadach określonych w przepisach rozdziału I w dziale piątym. Art. 1012. §1. Przepis art. 1011 §1 stosuje się odpowiednio, gdy pracodawca i pracownik mający dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, zawierają umowę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy. W umowie określa się także okres obowiązywania zakazu konkurencji oraz wysokość odszkodowania należnego pracownikowi od pracodawcy, z zastrzeżeniem przepisów §2 i 3. Art. 1013. Umowy, o których mowa w art. 1011 §1 i w art. 1012 §1, wymagają pod rygorem nieważności formy pisemnej. W związku z powyższym pracodawca, który chce zabezpieczyć się w odpowiedni sposób przed nieuczciwym pracownikiem, powinien zawrzeć z nim umowę o zakazie konkurencji. Umowa zgodnie z przepisami, musi zostać zawarta na piśmie. Opcje, które przewiduje prawo, to zawarcie umowy na czas trwania stosunku pracy jak i po jej ustaniu. Jednakże ta ostatnia, generuje dodatkowe zobowiązania po stronie pracodawcy. Po ustaniu stosunku pracy Zgodnie z kodeksem pracy: Zakaz konkurencji, o którym mowa w §1, przestaje obowiązywać przed upływem terminu, na jaki została zawarta umowa przewidziana w tym przepisie, w razie ustania przyczyn uzasadniających taki zakaz lub niewywiązywania się pracodawcy z obowiązku wypłaty odszkodowania. Odszkodowanie, o którym mowa w §1, nie może być niższe od 25% wynagrodzenia otrzymanego przez pracownika przed ustaniem stosunku pracy przez okres odpowiadający okresowi obowiązywania zakazu konkurencji; odszkodowanie może być wypłacane w miesięcznych ratach. W razie sporu o odszkodowaniu orzeka sąd pracy. Powyższe oznacza, że pracodawca, który chce zobowiązać pracownika do powstrzymywania się działalności konkurencyjnej, jest zobowiązany do zapłaty odpowiedniej rekompensaty w granicach określonych przez przepisy. Umowa zlecenia i inne umowy cywilnoprawne a zakaz konkurencji Przytoczone powyżej przepisy kodeku pracy, nie oznaczają, że zakaz konkurencji dotyczy tylko i wyłącznie stosunku pracy. Zawierając np. umowę zlecenia, można zawrzeć umowę o zakazie konkurencji lub wpleść jej zapisy do treści zlecenia. Jednakże należy pamiętać, że wówczas stosunki te będzie regulować ustawa o zakazie nieuczciwej konkurencji. To w niej znajduje się katalog czynów niedozwolonych, które stanowią czyn nieuczciwej konkurencji, a także ich definicja: Art. 3. 1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta. Zawierając więc umowę zlecenia, w której znajdują się postanowienia dotyczące zakazu prowadzenia działalności konkurencyjnej, należy pamiętać, że zakres odpowiedzialności będzie różnić się od tego zawartego w kodeksie pracy. Zapisy dotyczące zakazu konkurencji, powinny być dobrze sformułowane, a więc wprost wskazywać czyny niedozwolone, których popełnienie naraża zleceniobiorcę na odpowiedzialność cywilną oraz karną. Pozwala to zabezpieczyć interesy przedsiębiorcy i zdyscyplinować zleceniobiorcę. Zaleca się zrobić to już przy okazji zawierania umowy zlecenia. Warto już wtedy zawrzeć w niej zapisy dotyczące zakazu konkurencji, aby zminimalizować ryzyko ewentualnych strat. Nieprzestrzeganie ich, poza odpowiedzialnością wynikającą z ustawy, może prowadzić do wypowiedzenia umowy ze skutkiem natychmiastowym czy generować obowiązek zapłaty zleceniodawcy kary umownej. Całkowity zakaz konkurencji również po zakończeniu umowy cywilnoprawnej Zawarcie umowy o zakazie konkurencji w relacjach B2B czy umowach cywilnoprawnych jest to jak najbardziej możliwy, a wręcz wskazany. Powstaje jednak pytanie, czy można zobowiązać drugą stronę umowy do powstrzymywania się od działalności konkurencyjnej również po zakończeniu umowy, ale bez wypłacenia odpowiedniej rekompensaty na zasadach, które podpowiada prawo pracy? W tej kwestii należy być ostrożnym. Wprawdzie tutaj króluje zasada swobody umów, ale nie może być ona sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Wprowadzenie odpłatności jest zalecane szczególnie w przypadku, gdy z uwagi na zakaz działalności konkurencyjnej, były pracownik nie miałby możliwości zarobkowych w branży, w której dotychczas działał. Sądy w takich przypadkach przy orzekaniu, często powołują się na wyżej przytoczone przepisy kodeksu pracy. W pozostałych przypadkach, jeśli ograniczenie będzie dotyczyło ograniczenia kontaktów z dotychczas obsługiwanymi u zleceniodawcy klientami/kontrahentami nie powinno to rodzić problemów.
Zakaz konkurencji w umowach B2B wymaga szczególnej uwagi podczas sporządzania umowy. Jest to jedna z najważniejszych postanowień ponieważ obowiązuje nawet po zakończeniu jej trwania. Może mieć wpływ na dalszy rozwój kariery lub działalności gospodarczej. Jej ustanowienie w umowie jest możliwe z uwagi na zasadę swobody zawierania umów. Nie jest jednak nieograniczone i wymaga rozsądnego skonstruowania. Czytaj również: Umowa o pracę czy kontrakt B2B? Określenie celu klauzuli umownej Pracę nad stworzeniem klauzuli umownej zakazu konkurencji zaczęłabym od ustalenia celu, dla którego ma być ustanowiona. Jest to również istotne z uwagi na wykładnię umowy, gdyż w umowach należy badać raczej zgodny zamiar stron i cel umowy, niż jej dosłowne brzmienie. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wskazać w treści umowy cel zawarcia klauzuli o zakazie konkurencji. Ogólny zakaz konkurencji tak „na wszelki wypadek” nie będzie korzystał z ochrony prawnej. szukasz pracy w IT? Ponadto dzięki ustaleniu celu zawarcia klauzuli o poufności możemy dojść do wniosku, że to o co nam tak naprawdę chodzi to zachowanie poufności po ustaniu umowy. Do skutecznej ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa służą jednak zupełnie inne narzędzia niż klauzula zakazu konkurencji. Zdefiniowanie działalności konkurencyjnej Kiedy określimy już cel klauzuli należy zdefiniować działalność konkurencyjną, której chcemy zakazać. Tutaj najlepiej określić zakres zakazanych usług, terytorium na jakim obowiązuje zakaz, krąg odbiorców usług oraz czas trwania zakazu. Określenie czasu trwania jest ważne z uwagi na możliwość wypowiedzenia przez dłużnika w każdym czasie zobowiązania bezterminowego o charakterze ciągłym. Określenie ram klauzuli zakazu konkurencji musi być zgodne z celem umowy i uzasadnionym interesem drugiej strony. Nadmierne obciążenie strony zakazem, bez uzasadnionego powodu zostanie uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a tym samym umowa będzie nieważna. Ramy klauzuli zakazu konkurencji nie mogą wykluczać kontrahenta z działalności i uniemożliwiać podjęcie innej pracy. W skrajnych przypadkach nadmierne obciążenie klauzulą zakazu konkurencji może zostać uznane jako wyzysk. Czytaj również: Czytaj i negocjuj. Na co zwrócić uwagę w umowach w branży IT? O co chodzi z tymi karami umownymi? Dla zabezpieczenia klauzuli zakazu konkurencji zazwyczaj stosujemy kary umowne. Kara umowna jest rodzajem odszkodowania za naruszenie zapisów umowy. Prawidłowe skonstruowanie kar umownych polega przede wszystkim na jej prawidłowym określeniu. Kara umowna dla swej ważności wymaga dokładnego ustalenia. Możemy wskazać określone kwoty lub wskazać sposób jej wyliczenia np. ustalić wysokość kary umownej na podstawie procentu od wartości umowy. Jednakże zawsze musimy wskazać górną granicę kary umownej. Brak określenia tego limitu spowoduje nieważność klauzuli kary umownej jako nieokreślonej, czyli niespełniającej wymagań ustawowych. Ostatnią kwestią to klauzula umożliwiająca dochodzenie roszczeń ponad kwotę kary umownej, w przypadku gdy szkoda będzie ją przewyższać. Ostatni element… odpłatność zakazu konkurencji Ostatnim elementem klauzuli zakazu konkurencji jest jej odpłatność. Nie ma przepisu zakazującego ustanowienie nieodpłatnego zakazu konkurencji w umowach cywilnoprawnych (inaczej jest w przypadku umów o pracę). Orzecznictwo również dopuszcza taka możliwość i jest to stanowisko coraz powszechniejsze od czasu precedensowego wyroku Sądu Najwyższego z 5 grudnia 2013, V CSK 30/13. W związku z tym zakaz konkurencji po ustaniu umowy może być zarówno odpłatny jak i nieodpłatny. Podkreślam, że niniejszy artykuł dotyczy umów cywilnoprawnych czyli zlecenia, działo oraz współpracy lub innych umów nienazwanych i B2B, do których znajduje zastosowanie kodeks cywilny. Kwestie umowy o pracę szczegółowo reguluje kodeks pracy. Autorka tekstu: Alicja Kaszuba, Adwokat, wspólnik w LawDecode. LawDecode to specjalistyczna kancelaria adwokacka świadcząca kompleksowe usługi z obszaru szeroko rozumianego IT. Nieobce są nam kazusy i zawiłości prawa autorskiego i własności intelektualnej, a także prawa umów, prawa handlu internetowego, czy też problematyka ochrony danych osobowych. Preferujemy polubowne i mediacyjne załatwianie spraw spornych, ale w życiu nie wszystko układa się idealnie, więc pomagamy w przypadku, gdy stronom trudno osiągnąć porozumienie i sprawa nieuchronnie podąża w kierunku sporu sądowego. Z nami możesz liczyć na indywidualne podejście do sprawy i konkretne rozwiązania.
umowa o zakazie konkurencji b2b